Przejdź do głównej zawartości

Wewnętrzny spokój..

#Pragnąca żyć w totalnym spokoju  psychicznym.
Bądźmy opanowani, spokojni, rozsądni, a wszystko będzie inne. Ogarnie nas oaza oczyszczenia.
Od pewnego czasu zastanawiam się skąd ludzie mają na tyle odwagi, aby nie dać się pewnym życiowym sytuacją.
 Nie wiem na czym polega kwintesencja jogi, aczkolwiek chciałabym mieć motywacje, aby tego zasmakować :) Poprzez ćwiczenia można stać się całkiem innym człowiekiem. Człowiekiem, którego nic nie jest w stanie wyprowadzić z równowagi. Ehh. zazdroszczę. Osoby nerwowe nie mają wewnętrznego spokoju, łatwo je sprowokować. Jestem chyba przedstawicielką danej grupy społecznej. Bycie opanowanym jest sztuką w dzisiejszych czasach. Ludzie tak szybko się rozwijają, pragną wszystkiego nawet kosztem innych. Kosztem planety, która niczemu tu nie jest winna. Jak tu być spokojnym?! Chociaż z drugiej strony gdyby tak każdy był opanowany chyba nikt nie myślałby już racjonalnie. 
Psychologia zdaniem jednych rozwija się też dosyć szybko. Medycyna poznaje zasoby mózgu ludzkiego i coraz bardziej wie czym dana sytuacja jest spowodowana. Myślę, że nie jest tak dobrze jak się wydaje. Człowiek, który nie zaznał podobnej sytuacji jak drugi nie będzie potrafił mu w żaden sposób pomóc.Nawet jeśli uczył się kilka lat aby móc pomagać innym to z książek odpowiedzi nie wyciągnie. Terapia antybiotykowa sprawy nie załatwi. Czy to jest tak trudne do pojęcia ? .. Wracając do tematu wewnętrznego spokoju.. Niektórzy twierdzą, że jeśli znajdujemy się w nerwowej sytuacji nie należy wybuchać i tryskać emocjami ale zachować spokój. Nie rozumiem, czyli lepiej jest zostawić to w sobie, tłumić te wszystkie emocje niszcząc się od wewnątrz? W takiej sytuacji owszem odnajdziemy spokój ale zewnętrzny.. a raczej to co się dzieje wewnątrz nas jest ważniejsze..Nie mam tutaj na myśli aby bić wszystkich od razu ale nw.. znaleźć sposób na opanowanie i odstresowanie się na czymś. Tak oczywiście, aby nikogo nie skrzywdzić. Znaleźć coś, sposób na oczyszczenie się z tych emocji. 
Jesteśmy tylko ludźmi. Istoty bardzo rozumne < tak twierdzą > ale można by było polemizować, wrażliwe, uczuciowe. Są Ci słabsi nie dlatego, że tak już jest tylko poprzez głębszy scenariusz życiowy.. Są też tacy, którzy mają troszkę więcej szczęścia < jeśli tak można to nazwać > i lepiej przychodzi im radzić sobie z głupotą ludzką < jaka często się przejawia> . Zastanówmy się nad tym.. https://www.youtube.com/watch?v=UHqxxcSmHZA&list=PLi8pvOLkjJC3RVN6TWQHmQPA3kVIWnzdh&index=68


A TY ? POSIADASZ WEWNĘTRZNY SPOKÓJ ?

Komentarze

  1. Sorki że nie napisałam komentarza od razu,
    ale miałam robotę bo ferie mi się skończyły ;/
    Co do tego posta, bardzo mi się spodobał,
    ale niestety bardzo trudno osiągnąć ten
    wewnętrzny spokój, szczególnie w tym okresie dojrzewania.
    Niestety...
    Pozdrawiam i zapraszam:
    http://ci-nnamon-girl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. czekałam na niego :) oj wiem coś o tym.. szczególnie w tej chwili.. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Gra

 Szeptając bezsilnie próbowała przekazać światu, że opada z sił.  Że każda mała drzazga powoduje ogromny krwotok uczuć. Że ją niszczą mową i uczynkiem. Że niedługi jej czas egzystencji.  Mimowolnie stawała z każdym twarzą w twarz. Kontemplując rzeczywistość walczyła z otoczeniem.

Bycie ślepcem..

"Człowiek docenia, gdy straci" Ludzie, mając dużo ciągle chcą więcej.. lecz nie spodziewają się, że mogą to w takim tempie stracić. Jest pewien swego, tego co ma i nie posiada świadomości, że nic nie trwa wiecznie.. Bywa, że stajemy się kompletnymi ślepcami.. ślepcami losu.. Nadchodzi moment kiedy coś tracimy i w pewnej chwili dochodzi do nas myśl, że to było wszystkim. Było tym, czego tak oczekiwaliśmy, a poprzez swoją głupotę i obwinianie wszystkich dookoła nie widzimy w tym swojej winy, a bywa, że to wszystko, każdy szczegół, jest naszą winą. Po prosu tracimy to nieodwracalnie. Nie mamy nawet odwagi przeprosić. Jesteśmy tchórzami.. Czasami chciałoby się cofnąć wstecz, zrobić kilka rzeczy inaczej, żyć tam z tą teraźniejszą świadomością. Pamiętajmy, że los nie da nam kolejnej szansy cieszmy się z każdej chwili doceniajmy każdego człowieka uważajmy na słowa i czyny potrafią zniszczyć wszystko. PAMIĘTAJ.. NIGDY NIE WYPUSZCZAJ SWOJEGO SZCZĘŚCIA Z RĄK..

XXIw.

Koszmar zaglądnął w oczy ludzi pustki zastały ulice Zło wyszło na powierzchnie. W naszych głowach pojawił sie najczarniejszy scenariusz wygoda czasów nic nie znacząca Człowiek człowiekowi podejrzliwym spojrzeniem ciągły stres w oczach przerażenie, które zabija nasze poglądy. Zamknięci w czterech ścianach szukający odpowiedzi Pytamy Boga czym żeśmy zasłużyli Ziemi bunt czy Boga gniew zasiał panikę. Zatrzymać się należy i zastanowić mając czas żyjąc w kwarantannie jak za daleko to zaszło dlaczego człowiek człowiekowi taki los podarował co należy zrobić i co za lekcje wyciągnąć.