Krótkotrwałość, w stanie euforii, w szczęściu, w żalu czy smutku, a nawet uczuciach.
Jesteśmy w stanie, który utwierdza nas w przekonaniu, że pozostanie na dłużej, a nagle ?
Z upływem kilku chwil, czy dni znika. Pozostawia nas rozwianych emocjonalnie, nieporadnych, niczym rozbitka na pustyni.
Stoimy, rozglądając się z nadzieją odnalezienia tego co przed chwilą zaprzątało nam wszelkie myśli.
Nie mając ani jednego zabezpieczenia przed takowym zniknięciem tego, co towarzyszyło nam nawet gdy przez krótką chwile, to w maksymalnej ilości.
Nasze myśli ogłupione.. nie mogą się pozbierać i powrócić do normalnego funkcjonowania.
Nasz świat zwariował.
Straciliśmy nad nim kontrolę.
Pojawiają się chwile z przeszłości choćby w snach.
Wyrywają nas jeszcze bardziej z rzeczywistości.
Tworzy się inny zbłąkany zakątek w naszej głowie, którego nie możemy ogarnąć za wszelką cenę.
Nie dajmy się zwariować. Krótkotrwały stan może przenieść nas w stan ogłupienia.
Pozostawia na tonącej tratwie.
Obumiera.
Nawet gdy jest to stan częsty w naszym życiu, nie możemy przywyknąć i nabieramy się kolejny raz.
Ale skąd mamy mieć pewność, że tym razem pozostanie ? A co jeśli znów przeminie ? I nie wykorzystamy go dostatecznie?
Za jaką to sprawą, trwa to tak krótki czas ? Nie pozostaje na dłużej. Jakie czynniki wpływają na to bezsensowne zjawisko.
Jak długo będzie się z nami bawić, oszukując nasze myśli?
Nie poznamy odpowiedzi.
Jesteśmy marnymi istotami, nabierającymi się na takowy teatrzyk.
Totalni głupcy..
Bądźmy bardziej przewidywalni, ostrożni..
Jesteśmy w stanie, który utwierdza nas w przekonaniu, że pozostanie na dłużej, a nagle ?
Z upływem kilku chwil, czy dni znika. Pozostawia nas rozwianych emocjonalnie, nieporadnych, niczym rozbitka na pustyni.
Stoimy, rozglądając się z nadzieją odnalezienia tego co przed chwilą zaprzątało nam wszelkie myśli.
Nie mając ani jednego zabezpieczenia przed takowym zniknięciem tego, co towarzyszyło nam nawet gdy przez krótką chwile, to w maksymalnej ilości.
Nasze myśli ogłupione.. nie mogą się pozbierać i powrócić do normalnego funkcjonowania.
Nasz świat zwariował.
Straciliśmy nad nim kontrolę.
Pojawiają się chwile z przeszłości choćby w snach.
Wyrywają nas jeszcze bardziej z rzeczywistości.
Tworzy się inny zbłąkany zakątek w naszej głowie, którego nie możemy ogarnąć za wszelką cenę.
Nie dajmy się zwariować. Krótkotrwały stan może przenieść nas w stan ogłupienia.
Pozostawia na tonącej tratwie.
Obumiera.
Nawet gdy jest to stan częsty w naszym życiu, nie możemy przywyknąć i nabieramy się kolejny raz.
Ale skąd mamy mieć pewność, że tym razem pozostanie ? A co jeśli znów przeminie ? I nie wykorzystamy go dostatecznie?
Za jaką to sprawą, trwa to tak krótki czas ? Nie pozostaje na dłużej. Jakie czynniki wpływają na to bezsensowne zjawisko.
Jak długo będzie się z nami bawić, oszukując nasze myśli?
Nie poznamy odpowiedzi.
Jesteśmy marnymi istotami, nabierającymi się na takowy teatrzyk.
Totalni głupcy..
Bądźmy bardziej przewidywalni, ostrożni..
Komentarze
Prześlij komentarz