Człowiek wypowiada miliony słów, nieraz bez zastanowienia. Ilekroc slyszymy rozmowy innych i zawodzimy sie ich intelektem. Każdy próbuje pokazać swoje atuty nawet te zle, z lepszej strony. Niektorzy znajac prawde niedowierzajac w falszywosc danych słów wolą stanać z boku i pozwolic na oddanie sie tej oto fałszywości.
Szeptając bezsilnie próbowała przekazać światu, że opada z sił. Że każda mała drzazga powoduje ogromny krwotok uczuć. Że ją niszczą mową i uczynkiem. Że niedługi jej czas egzystencji. Mimowolnie stawała z każdym twarzą w twarz. Kontemplując rzeczywistość walczyła z otoczeniem.
Kocham ❤
OdpowiedzUsuń