Przejdź do głównej zawartości

Wszystko o wszystkim

Nie było mnie tutaj dawno, wiecie chyba o czym mówię.. szkoła, zaliczenia, lekarze, jeszcze mama dziś pojechała do sanatorium i wszystko na mojej głowie ;_; no i siostra się buduje i przeprowadza więc się nie nudzę :p mam tyle pomysłów a czasu wgl no ale na pewno teraz coś znajdę :) 
Niedawno były zawody.. nie ma się czym chwalić, jak to pani powiedziała "Madzia ma kryzys" i to chyba prawda ;x trenowałam dosyć dużo, wiem, że dałam z siebie ledwo 50% bo siły czuje, ale wszystko co się dzieje w życiu odbiło się na tym no i niestety.. poza tym to były wojewódzkie więc nie jest źle. Od razu po biegu pomyślałam sobie, że koniec, że po co się starać jak ktoś wgl nic nie robi i jest o wiele lepszy, a ja chociaż się staram to nie wychodzi.. i powiedziałam sobie " trudno, to chyba koniec, poddaje się" ale potem.. pomyślałam, że przecież tak źle nie jest.. Może jeśli dam z siebie jeszcze więcej ? ale gdzie ta sprawiedliwość ? tyle z siebie dać, a i tak ktoś bez niczego będzie lepszy.. Życie, które właśnie na tym polega. Nie raz nie dwa człowiek się zawodzi, ale mimo to chyba trzeba dać radę.. 
Po 2.. Ostatnio przechodzę ciężki okres.. jak to mówią dorastam.. ale chociaż jestem tego świadoma.. ^^ dzięki Boże ! :D no także zmierzam do tego, iż tak jakby " nie wiem po co jestem, nie wiem kim jestem" chyba nie znam jeszcze siebie tak dobrze jak mi się wydaje. Mam wrażenie, że dla niektórych ludzi jestem niewidzialna.. żyje tylko po coś komuś, dla kogoś i po nic więcej. Wiem, że każdy człowiek jest ważny, równy i po coś na tym świecie, a mimo to nie mogę w to w pełni uwierzyć. Wydaje mi się, że nie spełniam warunków tych ludzi, dla których chciałabym właśnie je spełniać. Zobaczymy, może z czasem będzie rzecz, powołanie dla którego będę tylko ja tj. w pełni potrzebna, i będzie to owo niezależne ode mnie.. #Czekamy..
po 3.. Zaczęłam od niedawna odczuwać brak.. nie wiem czego, może ludzi, czy danej konkretnie rzeczy.. nie wiem. Powoli chyba do chodzę do wniosku, że błędy które popełniłam w przeszłości mają wpływ na to co się dzieje teraz..
po 4.. był u nas niedawno koncert TSA i VIDEO! :D następny post będzie właśnie o tym:) Zapraszam:)
Okej. To chyba na tyle .. może jeszcze dziś  dodam kolejny  nie wiem jak wyjdzie z czasem, ale już niedługo na pewno :D 
Wpadłam też na pewien pomysł, aczkolwiek będę na koniec każdego może nie każdego posta dodawać/pisać coś w stylu:
- Cytat ostatnich dni
- Piosenka
- film czy książka
- motywacja 
- rada
-zdjęcie
-ciekawostka (?) 
:) Mam nadzieję, że coś nowego wam się spodoba :) 




A TY POMIMO NIEPOWODZENIA NIE PODDAŁEŚ SIĘ ?

Komentarze

  1. Na prawdę, ostatnio miałam dokładnie to co ty teraz, szczególnie w lutym. Masakra. Ale teraz lepiej. Miałam to głownie przez szkołę. Radzę ci oglądać duuużo bajek typu Madagskar, Shrek czy Epoka Lodowcowa. Można o wszystkim zapomnieć, a przy okazji spędzić miło czas ;p
    http://ci-nnamon-girl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. a żebyś wiedziała, że od jakiegoś czasu mnie na bajki przerzuciło. wiesz.. trochę dzieciństwa trzeba zaczerpnąć :DD

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Gra

 Szeptając bezsilnie próbowała przekazać światu, że opada z sił.  Że każda mała drzazga powoduje ogromny krwotok uczuć. Że ją niszczą mową i uczynkiem. Że niedługi jej czas egzystencji.  Mimowolnie stawała z każdym twarzą w twarz. Kontemplując rzeczywistość walczyła z otoczeniem.

Bycie ślepcem..

"Człowiek docenia, gdy straci" Ludzie, mając dużo ciągle chcą więcej.. lecz nie spodziewają się, że mogą to w takim tempie stracić. Jest pewien swego, tego co ma i nie posiada świadomości, że nic nie trwa wiecznie.. Bywa, że stajemy się kompletnymi ślepcami.. ślepcami losu.. Nadchodzi moment kiedy coś tracimy i w pewnej chwili dochodzi do nas myśl, że to było wszystkim. Było tym, czego tak oczekiwaliśmy, a poprzez swoją głupotę i obwinianie wszystkich dookoła nie widzimy w tym swojej winy, a bywa, że to wszystko, każdy szczegół, jest naszą winą. Po prosu tracimy to nieodwracalnie. Nie mamy nawet odwagi przeprosić. Jesteśmy tchórzami.. Czasami chciałoby się cofnąć wstecz, zrobić kilka rzeczy inaczej, żyć tam z tą teraźniejszą świadomością. Pamiętajmy, że los nie da nam kolejnej szansy cieszmy się z każdej chwili doceniajmy każdego człowieka uważajmy na słowa i czyny potrafią zniszczyć wszystko. PAMIĘTAJ.. NIGDY NIE WYPUSZCZAJ SWOJEGO SZCZĘŚCIA Z RĄK..

XXIw.

Koszmar zaglądnął w oczy ludzi pustki zastały ulice Zło wyszło na powierzchnie. W naszych głowach pojawił sie najczarniejszy scenariusz wygoda czasów nic nie znacząca Człowiek człowiekowi podejrzliwym spojrzeniem ciągły stres w oczach przerażenie, które zabija nasze poglądy. Zamknięci w czterech ścianach szukający odpowiedzi Pytamy Boga czym żeśmy zasłużyli Ziemi bunt czy Boga gniew zasiał panikę. Zatrzymać się należy i zastanowić mając czas żyjąc w kwarantannie jak za daleko to zaszło dlaczego człowiek człowiekowi taki los podarował co należy zrobić i co za lekcje wyciągnąć.