Przejdź do głównej zawartości

Załamanie..

Zapewne nie raz w życiu każdego z nas pojawiła się taka chwila.. Brak chęci do życia, ani nadziei do dalszego funkcjonowania.
Popadamy w stan hibernacji umysłowej. Nie wiemy co będzie potem, czy mamy jakiekolwiek szanse. Dla niektórych życie to ciągłość dobrych momentów w których pojawiają się złe chwile. Inni znów mają życie za ciągłość chwili złych, przeplatanych dobrymi momentami.. Druga część cywilizacji może mieć tego typu rozmyślenia poprzez brak szczęśliwego życia, natomiast nie można niczego tutaj zarzucać.

W czasie załamania bywa, że pojawiają się chwile w których może zaistnieć myśl pozytywna, ale nie trwa zbyt długo, gdyż uświadamiamy sobie, że wszystko wskazuje na brak poprawy.
Zazwyczaj mylimy się i poprawa nadchodzi.
Nigdy nie mówmy nigdy. Dajmy szanse i sobie i losowi.
Nikt nie jest skazany na życie w ciągłych zmartwieniach.
Wszystko zależy od nas, od naszego podejścia.
Wpływ środowiska, otoczenia w jakim żyjemy ma tutaj mniejsze znaczenie. Nie powinna grać roli.
Nie pozwólmy nam samym stracić wiary oraz zaufania do siebie.


A TY WIERZYSZ, W SŁOŃCE PO DESZCZU  ?

Komentarze

  1. Cóż, ja ostatnio mam właśnie taki okres. Jestem dojrzewającym człowiekiem z duszą artysty... ta fajnie xD Pomagają mi rolki i rysownie :)
    http://ci-nnamon-girl.blogspot.com/
    Zapraszam do Q&A

    OdpowiedzUsuń
  2. wiem coś o tym dojrzewaniu.. haha :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam do zadania pytań na Q&A ;) Będzie mi bardzo miło :D
      http://ci-nnamon-girl.blogspot.com/

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Gra

 Szeptając bezsilnie próbowała przekazać światu, że opada z sił.  Że każda mała drzazga powoduje ogromny krwotok uczuć. Że ją niszczą mową i uczynkiem. Że niedługi jej czas egzystencji.  Mimowolnie stawała z każdym twarzą w twarz. Kontemplując rzeczywistość walczyła z otoczeniem.

Bycie ślepcem..

"Człowiek docenia, gdy straci" Ludzie, mając dużo ciągle chcą więcej.. lecz nie spodziewają się, że mogą to w takim tempie stracić. Jest pewien swego, tego co ma i nie posiada świadomości, że nic nie trwa wiecznie.. Bywa, że stajemy się kompletnymi ślepcami.. ślepcami losu.. Nadchodzi moment kiedy coś tracimy i w pewnej chwili dochodzi do nas myśl, że to było wszystkim. Było tym, czego tak oczekiwaliśmy, a poprzez swoją głupotę i obwinianie wszystkich dookoła nie widzimy w tym swojej winy, a bywa, że to wszystko, każdy szczegół, jest naszą winą. Po prosu tracimy to nieodwracalnie. Nie mamy nawet odwagi przeprosić. Jesteśmy tchórzami.. Czasami chciałoby się cofnąć wstecz, zrobić kilka rzeczy inaczej, żyć tam z tą teraźniejszą świadomością. Pamiętajmy, że los nie da nam kolejnej szansy cieszmy się z każdej chwili doceniajmy każdego człowieka uważajmy na słowa i czyny potrafią zniszczyć wszystko. PAMIĘTAJ.. NIGDY NIE WYPUSZCZAJ SWOJEGO SZCZĘŚCIA Z RĄK..

XXIw.

Koszmar zaglądnął w oczy ludzi pustki zastały ulice Zło wyszło na powierzchnie. W naszych głowach pojawił sie najczarniejszy scenariusz wygoda czasów nic nie znacząca Człowiek człowiekowi podejrzliwym spojrzeniem ciągły stres w oczach przerażenie, które zabija nasze poglądy. Zamknięci w czterech ścianach szukający odpowiedzi Pytamy Boga czym żeśmy zasłużyli Ziemi bunt czy Boga gniew zasiał panikę. Zatrzymać się należy i zastanowić mając czas żyjąc w kwarantannie jak za daleko to zaszło dlaczego człowiek człowiekowi taki los podarował co należy zrobić i co za lekcje wyciągnąć.